Location & Language Selector
Please select location or visit OUR GLOBAL MERIDA WEBSITE
Merida eOne-Sixty SL 6000 zachwyca w teście, może być jedynym rowerem MTB

"To jeden z niewielu rowerów eMTB, który chętnie miałbym jako jedyny rower w teren" - czytamy o Meridzie eOne-Sixty SL 6000 w teście magazynu "Singletrack".
Z oryginalnym materiałem i wieloma zdjęciami roweru można się zapoznać tutaj, poniżej przedstawiamy tłumaczenie fragmentów.
"Merida eOne-Sixty SL potrzebuje tylko wymiany kierownicy, by stać się rowerem niemal idealnym.
Plusy
Znakomite prowadzenie.
Naprawdę dobrze dobrana specyfikacja.
Ma właściwie ustalone priorytety.
Minusy
Rower wskazany dla osób jeżdżących z wysoką kadencją.
Nie jest tak cichy jak inne silniki o średniej mocy.
Nastały dziwne czasy w świecie rowerów elektrycznych. Mnóstwo gadania o mocy. Mnóstwo gadania o zasięgu. Trochę gadania o prowadzeniu. I trochę gadania o wadze, ale za mało […].
Rozpoczynam tę recenzję w taki sposób, ponieważ na papierze Merida eOne-Sixty SL 6000 prawdopodobnie nie będzie na liście zakupowej wielu osób poszukujących modelu eMTB. Za 500 funtów mniej można by mieć rower Saracen Ariel 50E Elite. Co ciekawsze, za 500 funtów więcej można mieć bazowy model Amflow PL Carbon.
Zamiast tych dwóch przyzwoitych rowerów eMTB wybrałbym Meridę. Każdego dnia. Dlaczego? Bo jeździ lepiej.
Mam wrażenie, że wszyscy, łącznie ze mną, nie mogą się doczekać czasów, gdy eMTB będą kosztować znacznie mniej niż 6000 funtów, będą miały pełną moc, duże akumulatory, przyzwoitą geometrię i będą ważyć 20 kg [...]. Wszyscy są tak niecierpliwi, że niektórzy sami się oszukują, że ten czas już nadszedł.
Mam wrażenie, że wszyscy, łącznie ze mną, niecierpliwie wypatrują czasów, gdy modele eMTB będą kosztowały znacznie poniżej 6 tys. funtów, miały mocne silniki, duże baterie, solidną geometrię ramy i wagę 20 kg. Wszyscy są tak niecierpliwi, że niektórzy sami się oszukują, że ten czas już nadszedł. Tak jednak nie jest.
Każdy rower eMTB to kompromis. Mnóstwo ludzi idzie na kompromis w zły sposób. Ostatnią rzeczą, jaka powinna podlegać kompromisowi w jakimkolwiek rowerze górskim, jest prowadzenie.
Z mojego doświadczenia wynika, że rowery eMTB o najlepszym prowadzeniu to te o średnim poziomie wspomagania. Ta Merida eOne-Sixty SL i Lapierre E-Zesty AM to dwa jedyne rowery elektryczne, które z przyjemnością mogłyby mi służyć jako moje jedyne rowery górskie.
Rowery takie jak Ariel 50E są czasami po prostu zbyt ciężkie. Nie tylko wtedy, gdy trzeba je podnieść nad przeszkodą na ścieżce, ale gdy strome ścieżki stają się śliskie, 24-kg rowery elektryczne nie są zabawne. Są po prostu przerażające […].
Jakie więc kompromisy dotyczą Meridy eOne-Sixty SL 6000? Cóż, to moc silnika, prawda? 55 Nm maks. momentu obrotowego to znacznie mniej niż 85-105 Nm rowerów z pełnym wsparciem silnika. Ja sobie poradzę z 55 Nm. To, czy Tobie wystarczy, zależy od okoliczności i grupy jeżdżących […].
Co z zasięgiem? Czy na pewno bateria o pojemności 400 Wh to kompromis? Niekoniecznie. O ironio, bo moc jest niższa. Nawet jeżdżąc niemal wyłącznie na wyższych poziomach wspomagania, nie martwiłem się, że wyczerpię baterię. Do tego w przypadku Boscha możesz w przyszłości dokupić dodatkową 250-Wh baterię (zwiększacz zasięgu, range extender), jeśli będziesz jej potrzebował.
Merida eOne-Sixty SL 6000 waży ponad 20 kg […]. Nie wymaga też praktycznie żadnych zmian w komponentach. Merida idealnie ustaliła priorytety w tym rowerze. Żadnych sztyc regulowanych z krótkim skokiem. Żadnych zbyt małych tarcz hamulcowych czy tandetnych opon OEM.
Widelec i damper są znakomite. Napęd jest świetny. Hamulce są fantastyczne i mają tarcze 220- i 203-mm. Opony to odpowiednio dobrane Maxxisy z mieszanką 3C MaxxGrip z przodu i MaxTerra z tyłu. OK, modele tego roweru w większych rozmiarach mogłyby mieć kierownicę z większym wzniosem, ale ta kwestia dotyczy obecnie wielu rowerów i w przyzwoitym sklepie rowerowym powinni wymienić kierownicę na taką z 50-mm wzniosem, jeśli o to ładnie poprosisz (albo dopłacisz różnicę w cenie).
Skoro (po raz kolejny) przedstawiłem swoje argumenty za rowerami elektrycznymi o średnim poziomie wsparcia, może zagłębimy się bardziej w specyfikę tego typu Meridy, którą tu mamy? Tak, zróbmy to.
Chyba najbardziej podoba mi się w Meridzie eOne Sixty SL to, że to rower eMTB o średnim poziomie wspomagania, który jest jednocześnie niezwykle sprawny w trudnym technicznie terenie. Zbyt często średnia moc idzie w parze z przeciętną geometrią lub średnim skokiem zawieszenia. Merida przypomina mi kultowego klasyka Specialized Turbo Kenevo SL, tyle że jest o wiele, wiele lepsza.
Merida eOne-Sixty SL ma podobny skok zawieszenia co Kenevo SL, ale geometria Meridy jest o wiele bardziej progresywna i wszechstronna. Piętą achillesową Kenevo SL był krótki tył i rura podsiodłowa ([…] nie mogła przyjąć zbyt długiego wsadu regulowanej sztycy).
Mówiąc o regulowanej sztycy, nominalny skok tylnego zawieszenia w tej Meridzie to 160 mm. Skok widelca to też 160 mm. Możesz uzyskać większy skok tylnego zawieszenia (dokładnie 174 mm), przystosowując rower do ustawień mullet (poprzez element flip-chip w łączniku zawieszenia) [...].
Generalnie, Merida eOne-Sixty SL jest jak rower all-mountain do całodniowej jazdy, który zawsze uwielbiałem i posiadałem. Ma jednak silnik. Czego tu nie uwielbiać?
Pozornie projekt tylnego zawieszenia to jednozawiasowec, ale z rurami flex stay zamiast punktu obrotu na dolnej rurze. To projekt, który dobrze działa. Z pewnością jest wystarczająco elastyczny, by wymagał pół obrotu w ustawieniach tłumienia kompresji przy niskich prędkościach i nieco ustawień odbicia dampera Marzocchi Bomber Air, by był superstabilny podczas pedałowania […]
Ogólnie rzecz biorąc, zawieszenie było przyjemnie sportowe i zadziorne, dające mnóstwo wsparcia. Było wystarczająco przyczepne przy niższych prędkościach, ale bez zapadania się, bujania czy nadmiernego opadania przy trudniejszym i szybszym terenie. Naprawdę dobrze się sprawdza zarówno na trudnych technicznie podjazdach, jak i zjazdach. To sprzęt pełen zabawy, który daje satysfakcję. Posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że wolę obecnie odczucia zapewniane przez komponenty Marzocchi od tego, które dają FOX czy RockShox […].
Często rowery eMTB z pełnym zawieszeniem mają rurę podsiodłową, która sprawia problemy […]. Żaden problem nie dotyczy jednak Meridy eOne-Sixty SL. W rurze jest wiele miejsca na regulowaną sztycę. Kąt podsiodłowy jest naprawdę stromy […]. Do tego można śmiało zmieścić na ramie solidny bidon. Nie możesz używać bidonu i baterii zwiększającej zasięg równocześnie, ale nie sądzę, żeby był to prawdziwy problem. Dla kogoś, kto wybiera się na przejażdżkę wymagającą range extendera potrzebny będzie Camelback.
To na zjazdach ten rower błyszczy najbardziej. Ma przydatną wagę większą niż rowery analogowe, która pomaga zawieszeniu działać wybornie […], dzięki czemu ogólne opanowanie roweru i przyczepność są znakomite. Rower nie waży jednak zbyt dużo, aby uciekał spod jadącego czy nie dało się go podnieść […].
Zarówno odpowiednia waga roweru, jak i solidny przekrok (i wspomniany już skok regulowanej sztycy) niezwykle pomagają. Czujesz, że zawsze możesz wyjść cało z opresji. Nie tak często czuć to na e-bike’u.
Jeśli chodzi o specyficzne elementy związane z rowerem elektrycznym: gniazdo ładowania jest dobrze umiejscowione w połowie rury podsiodłowej (dalej od brudu i łatwiej, by do niego sięgnąć), manetka regulowanej sztycy jest świetna, a wyświetlacz Purion 400 jest dużo lepszy niż samo posiadanie sygnalizacji LED na górnej rurze (lubię mieć takie informacje jak poziom naładowania baterii, kadencja, czas itd.), a aplikacja Bosch Flow jest jedną z najlepszych do ustalenia charakteru wsparcia poszczególnych trybów.
Jeśli chodzi o zasięg, rower z powodzeniem wytrzymywał moje typowe 20 km z 500 m przewyższenia, bez ostrożnej jazdy, i może zrobić dwa razy tyle (40 km/1000 m) z ostrożnym gospodarowaniem trybami większego wsparcia i/lub wkładaniem większego wysiłku w jazdę.
Podsumowanie
Merida eOne-Sixty SL 6000 to jeden z niewielu rowerów eMTB, który chętnie miałbym jako jedyny rower w teren. Z przyjemnością akceptuję kompromis w postaci rezygnacji z wielkiej mocy silnika na rzecz niższej wagi i, co istotniejsze, niesamowitego prowadzenia, które wynika z dobrze przemyślanej geometrii, ustawień zawieszenia i specyfikacji. Naprawdę ten rower potrzebuje tylko wymiany kierownicy, by stać się rowerem niemal idealnym".
Źródło: singletrackworld.com
***
Zobacz szczegóły roweru tutaj.
Zobacz wszystkie modele eOne-Sixty SL z kolekcji Merida Polska tutaj.
Zobacz wszystkie górskie rowery elektryczne z kolekcji Merida tutaj.
***
Czytaj także
Nowy eOne-Sixty SL: gracja i moc - zobacz szczegóły projektu
Koło Południa - test eOne-Sixty SL na YouTube
Test eOne-Sixty SL 6000: tak blisko klasycznego roweru, jak to możliwe