27 lip 2022

Merida eSilex 400 w teście: rower zwinny, lekki i wszechstronny

Merida eSilex, eSilex, ebike, e-bike, rowery elektryczne Merida, ebike Merida, gravel, rower gravelowy

"Ten rower udowadnia, że e-bike niekoniecznie potrzebuje potężnego silnika, żeby dawać dobrą zabawę" - pisze austriacki magazyn online bikeboard.cc w teście Meridy eSilex 400.

Klasyczny rower gravelowy Merida Silex ma mnóstwo zwolenninków nie tylko wśród fanów bikepackingowych wypraw. Jego odpowiednikiem z elektrycznym wspomaganiem jest Merida eSilex, która może być idealna dla wszystkich, którzy lubią odkrywać nieznane ścieżki i w razie potrzeby lubią mieć do dyspozycji dodatkowe wsparcie. W rowerze tym zapewnia je niemal niewidoczny silnik Mahle ukryty w piaście. Jak sprawdza się eSilex 400 na trasie? Zapraszamy do zapoznania się z wrażeniami austriackiego magazynu online bikeboard.cc. Oryginał materiału można przeczytać tutaj.

"Pełen zabawy, przystępny i cichy. Rower gravelowy Meridy z silnikiem w piaście zainspirował naszego testera […].

Naciśnij przycisk!

[…]. Naciskasz przycisk iWoc, który jest zintegrowany z górną rurą, siedzisz wygodnie i relaksujesz się, bo od razu czujesz się niezwyciężony tak jak Asterix po łyku Magicznego Napoju. Albo przynajmniej o 250 watów mocniej, w moim przypadku to niemal to samo.

Na rok modelowy 2021 Merida wprowadziła do swojej kolekcji […] rower elektryczny z silnikiem w piaście. Jest on stworzony przez Mahle, nazywa się X35+ i jest dość lekki w odróżnieniu od innych popularnych napędów e-bike’ów. Kompletny system waży nieco poniżej 3,5 kg, włączając w to baterię.

Ten lekki model ma mniejszą moc niż silniki wielkich graczy w świecie MTB (Bosch, Shimano, Brose, Yamaha itd.), ale z maksymalnym momentem obrotowym sięgającym 40 Nm nie ma potrzeby się ukrywać, choć ten rower zdecydowanie jest w tym dobry. Na pierwszy rzut oka eSilex i jego klasyczny bliźniak wyglądają niemal identycznie. Ponadto, 250-Wh bateria jest niepozornie ukryta w smukłej dolnej rurze. Dobra robota, Merido, dobra robota!

Zrób to znowu!

Koncepcja silników w piaście może się wydawać przestarzała, ale ma pewne zalety: zwłaszcza w rowerach szosowych i gravelowych Q-Factor [odległość między ramionami korby – red.] mocno determinuje odczucia z jazdy. Ponieważ rower nie ma centralnego silnika, można używać zwykłych korb. Możesz nawet bez problemu założyć korbę z pomiarem mocy. Silnik w piaście ma również pozytywny wpływ na całkowita wagę roweru, która w przypadku eSileksa 400 wynosi 14,1 kg […].

Na kierownicy czy gdziekolwiek indziej nie ma wyświetlacza, by włączyć silnik. Dokonuje się tego przez naciśnięcie pojedynczego przycisku zintegrowanego z górną rurą otoczonego okręgiem LED i to wszystko.

Tego typu obsługa silnika wymaga trochę czasu, żeby się do niej przyzwyczaić, różne kolory światła wskazują poziom wspomagania: biały oznacza brak wspomagania, zielony – lekkie wsparcie, pomarańczowy – mocniejsze, czerwony – pełne wsparcie 250 watów! Poziom wspomagania wybiera się podwójnym kliknięciem.

Świetny w systemie Mahle jest interfejs Bluetooth i aplikacja na smartfon, które pozwalają błyskawicznie skonfigurować rower. Aplikacja Ebikemotion zamienia telefon w komputer rowerowy, wyświetlając wyraźnie i czytelnie podstawowe informacje takie jak szybkość, czas jazdy, przewyższenie. Oprócz podstawowych funkcji prostego komputera rowerowego dostępne są także takie informacje jak poziom naładowania baterii i obecny poziom wsparcia. Nieźle!

Ponadto, aplikacja może być wykorzystywana również do nawigacji – nie ma potrzeby inwestowania w Garmin czy podobne urządzenia, jeśli tylko masz naładowany telefon i chcesz opłcić mapy (np. 4,49 euro za Europę w iPhone App Store).

Ruszaj do przodu!

Pomijając silnik, eSilex jest mniej więcej taki jak inne rowery gravelowe: rama jest zrobiona z aluminium i może zmieścić opony o szerokości do 45 mm na kołach 28”. Nawet z założonymi błotnikami wciąż jest miejsce na 42-mm opony. Rower ten jest jednak dostępny także z kołami 650b i szerszymi oponami.

Solidna grupa Shimano GRX 400 (przerzutka przód i tył) zapewnia pewną zmianę biegów. Napęd z podwójną tarczą z przodu w rowerze elektrycznym również jest interesujący – GRX 600 z tarczami 46/30 pozwoli z łatwością pokonać każdy podjazd. Jedynie widelec jest nieco nie na miejscu, ponieważ rama ma masywną główkę 1,5”, by poradzić sobie z maksymalną całkowitą dopuszczalną wagą 120 kg bezpiecznie i precyzyjnie w każdym zakręcie.

Podobało mi się też wiele punktów mocowania w głównej ramie i po obu stronach widelca. Można łatwo zamontować w rowerze przedni bagażnik na sakwy, a także dodatkowy tylny bagażnik, które zamienią eSileksa w rasowy rower wyprawowy.

Merida eSilex łączy sportowy wygląd roweru szosowego czy gravelowego z wszechstronnością i użytecznością roweru do dojazdów do pracy czy roweru wyprawowego. Pod tym względem szczególnie podoba mi się idea silnika w piaście, ponieważ kiedy jest wyłączony, w ogóle nie daje o sobie znać, nie ma żadnego dodatkowego oporu, żadnych dodatkowych tylnych zębatek […]. To z pewnością ułatwia życie!

W zależności od sytuacji i Twoich potrzeb, eSilex zamienia się ze sportowego roweru w rower do dojazdów do pracy, który codziennie dowiezie Cię do biura i wypłaszczy ten irytujący ostatni podjazd na drodze do domu.

W przeciwieństwie do innych systemów, które dają wsparcie wykładniczo czy przynajmniej stopniowo, silnik X35+ zapewnia wsparcie liniowe. Dzięki temu czujesz, że kontrolujesz rower, gdy ruszasz, i jesteś zachęcony, by samemu pedałować.

Nie ma efektu przyspieszenia, który naprawdę lubiłem, gdy na przykład jeździłem z silnikiem Bosch Pefrormance Line CX w rowerze Canyon Grail:ON, miałem do 95 Nm momentu obrotowego (!!!). Raczej czujesz się, jak gdybyś stał na schodach ruchomych. Jednym z powodów tego jest to, że silnik Mahle nie ma czujnika kadencji, ale oblicza moment obrotowy poprzez prędkość obrotową piasty i ruch zębatki kasety, co jest dość złożonym procesem […].

Dzięki ekonomicznej kontroli silnika, relatywnie niewielka bateria o pojemności 250 Wh pozwala na znaczny zasięg. Teoretycznie, silnik X35+ zapewnia maksymalną moc 250 watów dla tylnego koła, dzięki czemu bateria powinna wystarczyć na mniej więcej godzinę stałego wspomagania na najwyższym poziomie.

Przenosząc to na prawdziwą jazdę, oznacza to, że kilkugodzinne przejażdżki nie są problemem, a zasięg będzie zależny od szybkości i terenu. Dłuższe całodniowe wycieczki mogą wymagać jednak «zwiększacza zasięgu», np. dodatkowej baterii przymocowanej do głównej ramy, która zapewnia dodatkowe 208 Wh.

Zjedź z utartej ścieżki!

Wystarczy jednak technicznych szczegółów, zobaczmy, jak rower sprawdza się w praktyce. Merida eSilex daje dużo frajdy zarówno w terenie, jak i na szosie, ale zdecydowanie bardziej czuje się u siebie na piaszczystych czy gruntowych drogach. Na asfalcie brakowało mi zwinności klasycznego roweru szosowego, ale tak samo było na każdym rowerze elektrycznym, jakim do tej pory jechałem.

Uwielbiam jazdę na szosie m.in. ze względu na cierpienie pod górę, radość z szybkości na zjazdach, przyspieszenie w sprintach – w skrócie: pociągają mnie rowery szosowe, ponieważ reprezentują one esencję cierpienia. To nie oznacza, że cierpienie nie jest możliwe na e-bike’u, ale daje on tylko połowę tej frajdy. Ponadto, trudno się oprzeć pokusie skorzystania z silnika, gdy tylko zaczyna się robić trudno.

W terenie jednak szukam przede wszystkim zabawy i relaksu. Merida eSilex zapewnia je pod dostatkiem ze względu na zwinną, ale nie agresywną geometrię i dobrze dostrojone wsparcie silnika w razie potrzeby.

Nawet w wymagającym terenie w lesie rower dobrze się zachowuje i toczy się zaskakująco cierpliwie trudnymi ścieżkami i trudnymi technicznie zjazdami. Monster gravel? Żaden problem, jeśli tylko trasa jest łagodna. Trasy pełne skał i korzeni nie są jednak możliwe, opony Maxxis Rambler radzą sobie dobrze, ale nie zdziałają cudów.

Ustawiłem trzy poziomy wspomagania indywidualnie przed jazdą, np. pierwszy zielony poziom na 33%, pomarańczowy na 66% i czerwony na 100%. Lżejsze osoby mogą ustawić inaczej, ale gdy ja włączyłem silnik, zawsze wybierałem pełne wsparcie – ważąc 85 kg trzymam się zasady: więcej znaczy więcej!

Uważam za przydatne to, że eSilex może stać się niemal idealnym rowerem do dojazdów do pracy w mieście. Prawdopodobnie rozważni inżynierowie Meridy mieli ten sam pomysł i stworzyli klon eSileksa w postaci eSpeedera 400 EQ. Oba rowery są niemal identyczne, mają tę samą ramę z taką samą geometrię. Jest jednak jedna duża różnica: eSpeeder jest lepiej dopasowany do codziennego użytku, ponieważ ma już zamontowane błotniki i bagażnik oraz system oświetlenia. Bardziej odpowiada mi korba z jedną tarczą w eSpeederze, ale to kwestia gustu.

Życie jest piękne!

Jest też więcej dobrych wiadomości – zarówno eSilex, jak i eSpeeder ustanawiają nowe standardy, jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny […]. Merida eSilex w pewnym sensie zabierze cię do epoki kamienia łupanego, jako że «silex» to archeologiczne określenie krzemienia i wszystkiego, co jest z niego wykonane. W ten sposób Merida fajnie nawiązuje do czasów, kiedy krzemień był najnowocześniejszą rzeczą, jaką można było dostać. Meridzie eSilex istotnie pasuje to porównanie, ponieważ z pewnością daje wielką wszechstronność. Ten zwinny i lekki e-bike dobrze radzi sobie na leśnych ścieżkach, asfaltowych drogach i w codziennym miejskim ruchu.

Podsumowanie

Pod względem jakości nie ma się do czego przyczepić, nawet w tańszym eSileksie 400. Jak zwykle Merida zapewnia wysoką jakość wykonania i dobrze dopasowane komponenty. Ten rower udowadnia, że e-bike niekoniecznie potrzebuje potężnego silnika, żeby dawać dobrą zabawę. Pomysł łagodnego wsparcia silnika jest idealny dla tych, którzy chcą poprawić swoją kondycję, ale też być gotowi na wszystkie sytuacje na trasie […]. Ta idea zapewnia rozwiązania, które wskazują na to, co może być możliwe w rozwoju silnika w piaście w następnych kilku latach.

Czy polecam Meridę eSilex 400? Tak i nie. Jeśli chcesz mieć cichy i sportowy rower do rekreacyjnej jazdy, trudno mi znaleźć jakąkolwiek alternatywę w tym segmencie cenowym. Jeśli jednak szukasz roweru w teren z silnikiem o dużym momencie obrotowym, mogą ci bardziej odpowiadać modele z centralnym silnikiem Bosch Performance Line CX".

Czytaj także

Merida eSilex - eKsploruj nowe trasy (szczegóły projektu)

Rower elektryczy Merida eSilex 400 w teście: "zachwyca wszechstronnością"

Merida eSilex 400 wyróżniona w teście rowerów elektrycznych

Merida eSilex vs. samochód - e-bikiem czy autem szybciej do pracy?

Merida eSilex+ 600 z nagrodą Design & Innovation 2021

Rowery Merida 2021 - przegląd kolekcji i nowy katalog

Nowa Rozszerzona Gwarancja Merida, poznaj szczegóły!

  • ROZSZERZONA GWARANCJA MERIDA

  • ZAREJESTRUJ SWÓJ ROWER

  • POZNAJ SZCZEGÓŁY